Warszawa 1944

pokonali cię
bezlitosnym cichym strzałem
nim się jeszcze osunąłeś
krwawą dłonią pożegnałeś
świat co był ci katem

pogrzebali cię
pod zakrzepłą grudą ziemi
wraz z szczątkami zakopali
z wątłym ciałem
wielkie serce

nie poznali cię
tyś co zawsze w duchu nosił
Polskę co ci matką była
i w ukłonie najgodniejszym
honor za swą tarczę miałeś

w swej miłości
krwawej wiernej
tyś do końca był oddany
i gorąco tak kochając
łzami swymi zwyciężyłeś


Tośka98

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2016-07-26 19:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tośka98 > < wiersze >
p_s | 2016-07-26 23:56 |
wzniosły ton, bez którego utwór nie byłby udany; trudno pisać w sposób patriotyczy i retrospektywny, w obecnych czasach - Tobie się to udało :-) pozdrawiam
Tadeusz_Gustaw | 2016-07-26 19:58 |
W opisie krótkiej sceny, pięknie oddałaś patriotyczny przekaz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się