KRZYK
krzyczę...na cały glos krzyczę...
biegnę krzycząc z całych sił...
uciekam...przed codziennością...
przed szarością i monotonnością...
nie chcę tutaj tak żyć...bez miłości!
tak przykro,tak smutno,tak sztucznie!
gnijąc wśród nędzy ludzkich uczuć!
chcę się stąd wydostać!chcę uciec!
a kiedy stworzę swój własny świat...
zasadzę w nim kwiaty pachnące radością...
ulepię ludzi...takich zwykłych...
którzy do ludzi,nie do pieniędzy będą żyć miłością...
rudziutka
|