Następna zmiana

za ścianą szum maszyn
ciągle coś zgrzyta
nie wiedzieć czemu
mam wrażenie
że to następna zmiana
prosto z taśmy zawita
jestem robotem
w fabryce nazwanej światem
nie ważne kiedy
zimą czy latem
ciągną się za mną koszmary
że któregoś dnia
nowy model pojawi się tutaj
a mnie wyłączą
na złom pójdzie zużyty
spracowany robot
numer seryjny
zamazany


***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2016-09-05 04:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > wiersze >
Ja | 2016-09-05 05:55 |
Zawsze czytam Twoje wiersze. Jednak często mają w sobie coś denerwującego. Ten jest inny. Podoba mi się ujęcie tematu. Zmiana zawsze nieunikniona. Roboty czemu nie? Z tym, że takie już bardzo nowoczesne z funkcją abstrakcyjnego myślenia i odrobiną wolnej woli. Bardzo się bronimy przed oczywistym i nieuniknionym. Silikon, botoks i tym podobne. I nic to na dłuższą metę nie daje, bo oprócz skóry są stawy, szkielet. I tam medycyna estetyczna nie ma co robić. Może tylko dzięki niej szczególnie w telewizji jest coraz więcej ludzi z twarzami jakby z produkcji seryjnej. Wiem, pamiętam o tych po różnych urazach. W ich przypadku nie ma próżności.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się