fantazja
kolejny wieczór leżę przybita
palec po palcu w łóżko nogi i ręce
nieruchome a oczami się wiercę
najadam się tobą zupełnie do syta
i chociaż nie ma na nas nadziei
i chociaż wcale cię nie ma w pokoju
będziemy się kochać dziś pokryjomu
rozpachniesz się znów w mojej pościeli
żadna wątpliwość się nie panoszy
jęczę i drżę przy tobie z rozkoszy
caorle
|