Śmierć czarownicy

Była zbyt piękna. Więc ją oślepili.
Była tak młoda. Więc ją kaleczyli.
Była zbyt mądra. Ucięli jej język.
Chciała ratować innych. Za to ją zabili.

Za poskładane nogi.Łamanie na kole.
Leczone oparzenia. Ogniem przypalanie.
Za uzdrawianie starych. Wyrwane paznokcie.
Za płód uratowany. Na stosie spalanie.

Na stos!
Diabła pomiocie!
Krzyczał inkwizytor.

Na stos!
Sługo Szatana!
Klesi powtarzali.

Na stos!
Córko Demona!
Wrzask. Lud rozjuszony.

Pójdziesz prosto do piekła,
za swe uzdrawianie!

Na wpół przytomną. Nagą. Na wpół wykrwawioną.
Taką pod słup przywlekli
i stos podpalili.

Klnąc, śmiejąc się i tańcząc,
gdy żywcem płonęła.
Chrześcijanie, z jej ciała Diabła wypędzili.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2016-09-26 15:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > wiersze >
p_s | 2016-09-26 18:38 |
opowiadanie bardziej :-) no i ci "Klesi"...
Konrad_Drzewiecki | 2016-09-26 18:35 |
Odnosze wrażenie że słowa pana nuela, kierował jakoby w swoją strone, bądź swoich wierszy.
Ziela | 2016-09-26 17:43 |
Nie pozostałem obojętny, choć trudno to nazwać wierszem… 5=
Gerard_Karwowski | 2016-09-26 16:37 |
Nuel, gdzie twój kaftan???
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się