Golgota

Na drewnianym krzyżu wisi Pan.
Przybity grzechami dzisiejszej ludzkości.
Z krwawiącą w boku dziurą ludzkiej nienawiści.
Ukrzyżowany przez zło całego świata.

Umiera cierpiąc za grzechy nas wszystkich.

Na drewnianym krzyżu wisi Bóg.
Umierając, błaga swego Ojca.
Prosi o przebaczenie dla swoich oprawców.
Umierając szepcze:
''Przebacz im, bo nie wiedzą co czynią''.

Czy ja, czy ty, czy my, czy oni.
Czy mamy jeszcze mocniej wbijać swym złem ,
gwoździe w Chrystusowy Krzyż?

Pod drewnianym krzyżem stoi ludzki świat.

Który z nas przybił dłonie najmocniej?
A może jesteśmy winni tak samo wszyscy?

Czy potrafisz dobrymi uczynkami ,
wyciągnąć gwoździe z Chrystusowych ran?

Całym swoim życiem. Każdym swoim dniem.
Każdą swym uczynkiem.
Możesz wbijać lub wyciągać Chrystusowe gwoździe.

Czy na prawdę za jego wieczną miłość,
Pragniesz Go zabić?
Nie. Na pewno nie. A jednak grzeszysz.
Codziennie na nowo krzyżując, dawcę nieskończonego dobra.

Posłuchaj.
On i tak modli się za ciebie.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 2
Kategoria: Inne Data dodania 2016-09-28 16:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Gerard_Karwowski | 2016-09-29 16:56 |
Ty nawet Boga nie szanujesz. Pozostaje tylko mi modlić się o uzdrowienie twojego umysłu i serca. Jesteś tak przepełniony złem i nienawiścią do otoczenia. Bede się za Ciebie modlił.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się