O braniu

Wziął ją w ramiona swoje,
Drżą oboje i pragną siebie,
Pragną znaleźć się w niebie,
Choć stąpają po Ziemi.

Wziął ją w ramiona swoje,
Pocałunek spawem ich ust,
A jej kobiecy biust
Nie chcący, ukradkiem szukał słońca
I kusił, kusił chłopaka bez końca.

Wziął ją w ramiona swoje,
Szeptał przygryzaniem ucha,
By otworzyła dlań wrażliwe serce
I całą duszę -
Co się wydarzyło, wprost mówić chyba nie muszę?


kwaśna

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2016-10-18 01:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się