Do miłości z przeszłości
Ach, miłości z przeszłości,
Czemuż się odzywasz?
Czemuż wciąż jęczysz i zawodzisz?
Wspominaniem na nowo się nie narodzisz.
Ach, miłości z przeszłości,
Serce potrafi przebaczyć, lecz w pamięci tkwią zaszłości
Jak ciernie w ciele ogrodnika -
Ukłuła go róża z ogrodu dzikiego.
Ach, miłości z przeszłości,
Wciąż powracasz, wciąż zrywasz strupy z rany,
Aż człowiek pada pijany
Od jej oparów, od jej procentów.
Ach, miłości z przeszłości,
Idą za nami cienie, idą za nami kolory,
A my dwoje to dwa potwory,
Co zdeptały miłość tamtą, miłość niewinną.
kwaśna
|