Kret i żaba


Spotkała żaba kreta, jak szedł do marketu.
Ukłoniła się grzecznie z uprzejmością kretu
i powiada „Mój krecie, jak będziesz w markecie
zrób mi także zakupy. Pomożesz kobiecie?

Masz tu małą siateczkę i portfelik w prążki,
do którego włożyłam potrzebne pieniążki,
oraz wykaz spisany na listeczku babki.
A wychodząc, przy kasie weź mi ze dwie zdrapki”.

Kret, który z uprzejmości słynął w okolicy,
rzekł „Owszem, zrobię. To mi nie robi różnicy,
tym bardziej, że mnie prosi tak piękna kobieta,
a idę do marketu jedynie po „Kreta”,

bo mi przedwczoraj w domu ukochane dziecię
zatkało odpływ wody w naszej toalecie”.
A między nami mówiąc, powiedz żabo droga,
czego sama nie pójdziesz, masz jakiegoś wroga?

A może chora jesteś, możeś zakochana,
może boisz się spotkać po drodze bociana?
Rzekła żaba „Kochany, powiem bez kłamania.
Poszłabym, lecz mam dosyć tego całowania”.


hotel

Średnia ocena: 8
Kategoria: Przyroda Data dodania 2016-10-18 19:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hotel > < wiersze >
V_E_C_I_T_I_V_A | 2016-10-31 15:00 |
Zbędna to jest twoja opinia nuel. Autor sobie poradził, tylko ty sobie nie radzisz. Taka mała różnica. Idź zobacz, czy cię w piaskownicy nie ma tłuku jeden.
Cairena | 2016-10-19 14:03 |
Warto było tu do Ciebie zaglądnąć...świetny wiersz*
p_s | 2016-10-18 22:23 |
dzięki :-) wywołać tyle usmiechów to sztuka!
szybcia | 2016-10-18 21:47 |
suuuper :)))
jessika | 2016-10-18 21:07 |
padlam! dzieki za poprawe humoru :D
Ja | 2016-10-18 20:04 |
Poprawił mi humor. Czytam czasami twoje wiersze bliskim. Nie tylko te wesołe.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się