StojÄ…c przy zapomnianym grobie
Zapalę ci światełko przy zszarzałym pomniku,
z rzędem liter co dawno nie czytał żaden człowiek.
Niech ci świeci tej nocy pośród innych płomyków
i w odległe zaświaty prostą drogę podpowie.
Nikły, drgający promyk, przy małym kopcu ziemi
zasypanym brunatnym, pojesiennym listowiem,
niech ci jeden dzień mroku w ciepłą jasność odmieni.
Niech ci to jedno słowo, że cię pamiętam powie.
Przyklękam, patrzę w ogień, czuję ciepło na dłoni,
a mrok listopadowy plącze myśli dalekie.
Każda do ciebie biegnie i każda ciebie goni.
Duszę co kiedyś dla mnie była żywym człowiekiem.
W odległych galaktykach niebo czeka ukryte,
pełne cudów drzemiących za delikatną mgiełką,
a ja stoję i liczę dni i lata przeżyte.
Myślę. Kiedyś ktoś dla mnie też zapali światełko.
hotel
|