StojÄ…c przy zapomnianym grobie



Zapalę ci światełko przy zszarzałym pomniku,
z rzędem liter co dawno nie czytał żaden człowiek.
Niech ci świeci tej nocy pośród innych płomyków
i w odległe zaświaty prostą drogę podpowie.

Nikły, drgający promyk, przy małym kopcu ziemi
zasypanym brunatnym, pojesiennym listowiem,
niech ci jeden dzień mroku w ciepłą jasność odmieni.
Niech ci to jedno słowo, że cię pamiętam powie.

Przyklękam, patrzę w ogień, czuję ciepło na dłoni,
a mrok listopadowy plącze myśli dalekie.
Każda do ciebie biegnie i każda ciebie goni.
Duszę co kiedyś dla mnie była żywym człowiekiem.

W odległych galaktykach niebo czeka ukryte,
pełne cudów drzemiących za delikatną mgiełką,
a ja stoję i liczę dni i lata przeżyte.
Myślę. Kiedyś ktoś dla mnie też zapali światełko.


hotel

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2016-10-23 20:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hotel > < wiersze >
p_s | 2016-10-25 10:19 |
czas refleksji
szybcia | 2016-10-24 19:26 |
śliczny,cóż więcej można tu napisać ...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się