Duch czasu
Przyszedł od strony lasu, gdy było jeszcze ciemno
i rzekł. „Jestem Duch Czasu i proszę, chodźcie ze mną”.
Spojrzeliśmy na niego, my chłopy zdrowe, szczere
i mówimy „Kolego, a nam to po cholerę”
Złego się nic nie dzieje. Nikt nam tu nie jest wrogiem.
Proboszcz daje nadzieję. GOPS daje zapomogę.
Wójta żeśmy wybrali w osiemdziesiątych latach
i jest, i będzie dalej. Choćby do końca świata.
No i na służbę zdrowia nikt tu zbytnio nie sarka,
bo zamiast pogotowia działa babka zielarka.
Aby dzieci nie trudzić, niech nam rosną wesołe
zamiast w szkole się nudzić, radni zamknęli szkołę.
Do pracy się nie chodzi, bo praca to nam wisi.
Chodzą starzy i młodzi do sklepu „U Marysi”.
Rano piwko się pije, pogada z sąsiadami
i tak się u nas żyje. To co, zostajesz z nami?
A duch pogładził brodę, i spojrzał smętnie na las
mówiąc „Wyrażam zgodę. U was ja też mam czas”.
hotel
|