Robaczki są wśród nas.
Mam w sobie tyle radości
Że chce się nią ze światem podzielić
Gdybym potrafiła
Napisałabym ci piosenkę
Brzmiałaby ciepłym wietrzykiem
Smakowała chmielem
Gdybyś ją usłyszał, posmakował
Ciemnym zimnym i samotnym wieczorem
Poczułbyś zapach ogniska
Usłyszał trzaskanie węglącego drewna
Poczuł smak ciemnego piwa
I zobaczyłbyś dłoń
Gładzącą cię po policzku
Gdybym potrafiła.
Napisałabym ci piękny wiersz
Napisała piękną powiśc
I opowiedziałą
Jak mały robaczek
Wdrapał się do serca
I zasiałeś w nim nadzieje i miłości kwiaty.
Moja dusza tańczy, w szarym dymie.
Zieleni oczu błysk, zalśnił mi słońcem.
W konformistycznym świecie egoizmu.
Leże już w łóżku otulona.
Zamykam swe oczy.
Oddając się sennym marzeniom
We śnie przybysz jak Anioł cichutko.
Z niewinnym uśmiechem.
Pomagasz mi zasnąć.
Delikatnie włosy gładzisz.
A ja swoim szeptem do ucha Ci powiem.
Jak mi Cię brak w tej chwili.
Lecz kiedy brzask nadejdzie.
Znów jesteś daleko.
Ostatni pocałunek na twych ustach skradnę.
Zanim się rozbudzę.
Jedno zdanie napisze.
Byś mógł o mnie pomyśleć.
Gdy rano wstaniesz.
A w myślach Ci prześle.
Tęsknie Robaczku
Madame_Heloiza
|