gen zła

Czasem przeraża mnie myśl,
krwiożercze plany nocą snute,
w których to życie innych ludzi
depczę obuty w ciężkie buty.
Gdy serce moje niczym kamień
a po sumieniu nie ma śladu
i w myśli każdej,każdym słowie
jest złości tyle,tyle jadu.

Zrywam się z łóżka zlany potem,
zimnym prysznicem zmywam sny,
a potem biegnę między drzewa,
dotąd aż w nogach braknie sił.
Padam zdyszany na mchu dywan,
i w własne myśli się wsłuchuję,
czy bestia we mnie już odeszła,
czy może jeszcze wciąż buszuje.

Kiedy już spokój mnie ogarnie,
wracam do życia,między ludzi,
z nadzieją że się bestia we mnie,
w realnym życiu nie obudzi.
W każdym z nas potwór się ukrywa,
zło mamy genach zapisane,
a życie to jest ciągła walka,
by było przez nas ujarzmiane.


skala

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2016-10-30 08:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
szybcia | 2016-10-30 15:55 |
O tak ,prawda *** super Piotruś
Konrad_Drzewiecki | 2016-10-30 12:32 |
Ciekawe.
Pan_Ćma | 2016-10-30 10:27 |
Interesujący wiersz, zdarzają mi się podobne przemyślenia:) Nie powinno być ...i we własne myśli... ?
p_s | 2016-10-30 10:10 |
ciekawe spojrzenie; zwłaszcza końcówka :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się