miłość

przyszła niby oddech wiatru
jak następne oczekiwanie,
nowy akt na scenie teatru
niecierpliwe tęskniące doznanie

usmiechnięta, ciekawa przygody
pozwoliła dotykać się dłoniom
co spragnione zaułków urody
za deszczem dreszczy gonią

uciekają by przywitać czary
aby cieszyć się drżeń graniem
by wysączyć puchary
napełnione kochaniem.

zatrzymała chwilki na chwile
uciszyła mnie gestu szelestem
wyszeptując delikatnie tyle:
pan pozwoli oto Miłość jestem.


marynarz

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-06-28 18:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marynarz > < wiersze >
staszek | 2006-06-29 10:10 |
Piękny wiersz ,piękny klimat Miłoœć taka jest
Cogito | 2006-06-29 01:47 |
Lekki fajniutki... Taki sceniczny... Takie teksty pisał Wojtek Gesicki, znasz?Potem je œpiewał.Mam jego kasętę.Pozdrowienia
Kara Kaczor | 2006-06-28 20:53 |
hahaha, œwietne zakończenie :) wiersz jest taki radosny - gratuluję kolego :)
rudziutka | 2006-06-28 20:39 |
poprostu cudowne!!!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się