Wieczni Hamleci

Patrzymy w czaszek ciemne oczodoły,
jak w niebo bezgwiezdne nocy niepogodnych,
i pytamy- wieczni Hamleci- jak jest po tamtej stronie.
Jakby kości martwe, mogły dać odpowiedź.

Umiemy datować swoje znaleziska,
tworzyć życie jak Bóg, i lepiej od Szatana je niszczyć,
Umiemy latać wyżej niż ptaki, i widzieć poza zwykły horyzont,
a nie umiemy... spojrzeć poza grób.

Beznadziejni badacze ciągle nowych ścieżek,
oszukujemy siebie że mamy umysł i wzrok.
Że umiemy pojąć, że umiemy zobaczyć.
Co zobaczyć? Cmentarz?

Patrzymy w czaszek ciemne oczodoły,
jak w niebo bezgwiezdne nocy niepogodnych,
i pytamy- dzieci umarłych- dokąd zmierzamy?
I skąd my jesteśmy?


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2016-10-31 22:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
p_s | 2016-11-01 10:05 |
bardzo ciekawy i wielowątkowy tekst; archaizujace odniesienia zaciekawiają, a filozofujące pytania sprawiają, że zaczynamy nad nimi się zastanawiać; pozdrawiam
kwaśna | 2016-10-31 22:55 |
Dobre pytania zawarto w wierszu. Porównania, metafory, cały układ fascynuje, zadziwia, każe przystanąć i zastanowić się nad miejscem, do którego trafiamy po śmierci.... Wiersz na 5+. Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się