Dwie wróżki

Na skraju lasu przy końcu dróżki
mieszkały kiedyś dwie stare wróżki

Jedna z nich dobra druga zła była
zawsze na przekór pierwszej robiła

Jedna z nich chciała dobro siać wszędzie
druga mówiła że tak nie będzie

Kiedyś zbierała Zosia maliny
a tu zła wróżka wyszła z gęstwiny

Co tutaj robisz to mój jest las
a teraz żaby będziesz mieć twarz

Nie rób mi tego bardzo cię proszę
wiedz że sprzeciwu nigdy nie znoszę

Być może ktoś cię już odratuje
kiedy twarz żaby twą pocałuje

Tak biedna Zosia zniknęła w borze
przecież mnie widzieć już nikt nie może

Nieraz płakała samotna w lesie
minęło lato nastała jesień

Gdzie się zaszyję i w jakiej norze
kto przetrwać zimę mi tu pomoże

Kiedyś przejeżdżał tuż obok chaty
samotny książę bardzo bogaty

Może przystanę zajrzę do środka
sam nie wiem może co mnie tam spotka

A dobra wróżka co w chacie była
z wielką radością księcia gościła

Powiedzieć też mu nie omieszkała
jak to zła wróżka Zosię spotkała

I jak dziewczyna zniknęła w borze
tak że ją znaleźć już nikt nie może

Powiedz mi wróżko znasz przecież drogę
i zdjąć zaklęcie Zosi pomogę

A dobra wróżka drogę wskazała
dziewczyna jednak księcia się bała

Lecz pocałunek już księcia sprawił
tak że zlej mocy wróżki pozbawił

Piękna dziewczyna przed nim stanęła
kiedy się żabiej twarzy pozbyła

A potem było huczne wesele
a i radości tak było wiele


joanna53

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-16 21:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < joanna53 > < wiersze >
jagoda | 2016-11-17 10:17 |
Piękna bajka. Rymy sypiesz jak z rękawa.
joanna53 | 2016-11-16 21:55 |
dziękuję za komentarz,życzę miłych snów
Ziela | 2016-11-16 21:52 |
Doceniam klimat,rymy i długość ! 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się