Prośba

Zostań chlebem naszej miłości.
Tak Cię proszę, klęcząc na kolanach.
Bądź Aniołem Stróżem w każdej chwili.
Całuj do snu i głaszcz mą twarz rano.

Zostań muzą mojej poezji.
Serca częścią, weną i natchnieniem.
Bądź melodią, piękna twego piewcy.
Barwą szczęścia, mych oczu pragnieniem.

Zostań lawą naszej namiętności.
Dziką mocą żądz, nieokiełznaną.
Bądź kraterem mych gorących nocy.
Pożądania świątynią wybraną.

Zostań światłem naszej przyszłości.
Mórz latarnią w rejsie życia mego.
W twych ramionach znajdę port spokoju.
Gdzie zapłynę wieczoru każdego.

Tak więc proszę na kolanach klęcząc.
Przyjmij prośbę mą do serca twego.
Słońcem za dnia i księżycem w nocy.
Zostań sensem istnienia mojego.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-12-08 18:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Cairena | 2016-12-10 00:40 |
... ale do tanga trzeba dwojga...o miłość nie prosimy, ona jest albo jej nie ma. Znam ten ból...ale wiersz jest OK...*
p_s | 2016-12-08 19:25 |
dobrze się czyta
Ziela | 2016-12-08 19:22 |
Widzę rymy. Sklejony z odmiennych metafor. Ale spójny. Kunszt ! 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się