do czasu ...
świetlisty blask diamentów
ułożonych sercem w obrzeżach istnienia
zatopionych w srebrzystej poświacie wieczoru
dziełem błyskotliwej nieznajomej
nieznajomej
której życie poskąpiło wiary
w oszukańczym pędzie zabrało nadzieję
jest tam
mimo wszystko otwarta na zbieżności
które w sposób nieoczekiwany
torują drogę
do jej szlachetnego kamienia
a on
kiedyś roztańczy swój blask
opromieniając światło wokół
i tylko czas
czasem
mówi innym językiem
w czasie jaki ma być
do czasu …
rafsp69
|