Alejandro

Kochał tylko ją. Jedną. Jedyną.
Szalał za nią.

Sypiała z całym światem.
Uprawiając z każdym swoje wynaturzone parafilie.
Była chodzącym grzechem.
Kobiecym wcieleniem Satyra.
Esencją wyuzdania.

Przebiła mu serce grotem metalowego krzyża.
Wyrwała je z piersi.
Cieszył ją widok krwistego, martwego narządu.
Pozbawiła go godności.
Pozbawiła go uczuć.
Opluła jego miłość.
Zniszczyła człowieka.
Zabiła go.
Dopiero wtedy, po raz pierwszy zrozumiała siebie.
Poznała swoją naturę.

Zabijała od tysięcy lat.
Był jedną z milionów jej ofiar.
Jednak po raz pierwszy płakała.

Demon, zaczął kochać.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-26 02:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Zig | 2016-12-27 14:44 |
A mi się bardzo podoba. Nawet napisany w stylu Lady Gagi. Mocny, ale ma w sumie ukryte przesłanie.
Ziela | 2016-12-26 21:13 |
Mocny ! I nic poza tym. 4
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się