razy minus jeden
przepisuję cię na odwrót
w symetryczną całość
zgodnie z zasadami paradoksu
twarz zachowując w wyobraźni
modlitewnie trzymam dłoń
nienależącą do mnie
gdy dzielimy się na test Rorschacha
opłatkiem wiadomości
jak roślina
oddychasz moimi słowami
wzrastasz wsiąkając w głębię kartki
lustrzany klon
linia mojego życia
biegnie ku mnie
w śladzie twojej stopy
|