Modlitwa



nie obchodzą cię maluczcy

nigdy nie spojrzysz na mnie
ja ze strachem odwracam wzrok od ciebie


stopię się w jedność
ze słonym oceanem
stanę się morską pianą
rozbijającą się o brzeg
by popaść w niepamięć

zniknę w błękitnej fali
gdzie nie czeka mnie piekło
ani niebo



ty mnie przecież i tak nie kochasz




z chmur na głowy spada już tylko popiół


MadameRed

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-07 01:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < MadameRed > < wiersze >
Michal76 | 2017-02-12 12:43 |
Wiersz głęboki, przemyślany, słowa zawierające jakby esencję tego, co tak naprawdę w życiu nas dotyka. Wydaje mi się, że choć jest to bardzo osobisty utwór, niesie w sobie uniwersalną prawdę, zrozumienie naszej nieznaczności i narastającego poczucia odrzucenia ... skazania na siebie i innych ludzi w zimnym świecie. Lecz tutaj nie ma krzyku, nie słychać głośnej skargi a jedynie cichą, wypełnioną spokojem rezygnację w głębi serca. Naprawdę warty zatrzym(yw)ania się utwór, pozdrawiam.
Zig | 2017-02-07 19:05 |
@Bronmus45, modlitwa to zasadniczo rozmowa z Bogiem, więc każdą apostrofę skierowana do niego, możną nią nazwać (paradoksalnie wiele kościelnych modlitw to nie modlitwy, tylko ody wychwalające Boga). Co do samego wiersza, ostatni wers zatrzymuje.
bronmus45 | 2017-02-07 16:43 |
czy tak ma wyglądać modlitwa? Treść bardzo ciekawa, lecz tytuł winien być jednak inny - 5
Cairena | 2017-02-07 15:00 |
Niesamowita modlitwa. Jestem pod wrażeniem, choć tyle w niej smutku i bólu...*
Tośka98 | 2017-02-07 11:05 |
Dobry utwór, bardzo dobry :) Też kiedyś miałam spore kłopoty z wiarą. Ale dostałam konkretne znaki, wprost dla mnie. Bóg nie dał mi od Niego odejść - Ty też Go obchodzisz, mimo, że tego nie czujesz ;)
p_s | 2017-02-07 09:53 |
zatrzymujesz, pomimo - a może właśnie dlatego - że utwór ma taki klimat, niesie ogromny pokład smutku i niebanalną treść
iga | 2017-02-07 09:00 |
A mnie jednak-" KTOŚ" pomaga nieś krzyż.
Ja | 2017-02-07 07:38 |
Nie mogę napisać komentarza do tego wiersza bez pompatyczności. Rozpłynęłam się z zachwytu. Kilka lat temu w noc poprzedzającą wypadek samochodowy, w którym brałam udział miałam sen. Otóż śniło mi się, iż śpię a anioł z diabłem stoją przy moich stopach i kłócą się o moją duszę. Może jednak obchodzą Go maluczcy?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się