Przyszłość

Co noc patrzę w niebo
Co dzień spoglądam w dal.
Czy ujrzę w końcu to, co pragnę?
Czy los mi w końcu szanse da?
Czy życie mi pozwoli?
A może będę wiecznie tułać się?
Bez drzewa, syna, domu.
Niepewny o swój każdy dzień,
walczący o minutę.
Samotny i upadły,
rozwiązły i podatny.
Do siebie będę miał pretensje.
Nikt życia za mnie przeżyje,
sam muszę stawić czoła mu.


AleksaH

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-02-09 14:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < AleksaH > < wiersze >
AleksaH | 2017-02-09 16:39 |
Dziękuję bardzo. Aloya odpowiedzi ma w sobie każdy z nas.
aloya | 2017-02-09 15:21 |
Pytania a odpowiedzi są w tobie. Na pewno sie spełni. Piękny wiersz*)
p_s | 2017-02-09 15:14 |
szczerość i prostolinijność, która bardzo mi się podoba; składa się jakby z dwóch części, napisanych w różny sposób; może gdyby je rozdzielić (przed wersem zaczynającym się: walczący) utwór byłby bardziej czytelny; przyszłość jest niezbadana, chociaż, dzięki naszym wyborom, możemy ją w pewnym stopniu kształtować
Cairena | 2017-02-09 15:06 |
Nikt życia za mnie nie przeżyje...życie to jedna wielka niewiadoma. Bardzo emocjonalny...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się