Bezimienny

Czym moralność? Co z twej świętości pozostanie
Skoro świętym wszystko, co świętością nazwane?
Ten sam bóg na wskroś z innym bogiem się przeplata
Rzec by można, że kwiatu tego jest pół świata
Jeden syna w niebie, drugi pięciu braci ma
Który z nich mi chleba da, który o mnie zadba?
Każą nam cierpieć, choć sami cierpieli w życiu
Po co więc im ból, skoro mają go na zbyciu?
Bądź kapłanem i czyń cuda w chwili natchnienia
Inne prawdy są dla mnie prawdą objawienia
Oprzyj swe życie na srogich to wyrzeczeniach
Ja pozostanę grzeszną przy twych poświęceniach

Każdy płaci czym chce, gotówką lub cierpieniem
Za to co zwykł kto zwać swoich win odkupieniem


Zig

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-02-09 18:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zig > < wiersze >
Michal76 | 2017-02-11 09:33 |
Już dwa pierwsze wersy mocno chwytają czytelnika a dalsze nie okazują miłosierdzia, wręcz przeciwnie - kto wszedł na tę drogę musi iść dalej, nie wiedząc, że okazała się wychodzącą daleko poza tekst, spiralą obrazów i myśli. W swoich tekstach przemierzasz kosmos dużymi krokami.
p_s | 2017-02-09 20:04 |
że Twoje musi być na wierzchu
p_s | 2017-02-09 19:51 |
tak myślałem ;-)
Ja | 2017-02-09 19:36 |
...
Zig | 2017-02-09 19:14 |
A wbrew pozorom to potrafię chodzić, głównie z religiami panteistycznymi i szamanopodobnymi, ale nasz związek jest bardzo specyficzny, i oczywiście ja jestem w nim dominująca ;)
p_s | 2017-02-09 19:05 |
z religią pod rękę to Ty nie chodzisz ;-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się