Nihilistyczna podróż masochisty

Szybowałam nad płucami zaświatów
na dźwiękoszczelnych skrzydłach
pożyczonych od przyszłości

Połykałam ostrza wiatru, a Cirrusy
topiły swą biel w pachnidłach
Badałam prawa ciągłości,
gdy na łąkach rozkwitały krokusy
Lecz te kwiaty były poza prawem,
więc cóż by mnie i moje cierpienie
miały one interesować?

Mknęłam aż dotarłam niebawem
zdaje się do jednowymiarowej klatki
za której to progiem miałam poznać wolność
A tam zastała mnie

Świętokradcza cisza w czarnogardłej próżni

Nie. Nie uciekłam.
Wyjęłam lornetkę. Skupiłam wzrok w jednym punkcie,
czekając kiedy popłyną mi łzy.


Zig

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-26 19:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zig > < wiersze >
Michal76 | 2017-02-28 09:05 |
To Wiersz z dużej litery, bardzo emocjonalny, bogaty, sięgający do najdalszych zakamarków wyobraźni a jednocześnie zdaje się być bardzo prawdziwy. Dla mnie o "ucieczce na kredyt", spalaniu wszystkich zasobów, rezerw siły życia, skocentrowanie ich w jednym punkcie, by wypalając korytarz do innego wymiaru ... równoczesnym odcięciu się od bolesnej rzeczywistości aby doznać uczucia jedności, rozszerzenia się w przestrzeni oraz zaznaniu okropnej pustki po przekroczeniu „bramy”. Ale tutaj pewnie za bardzo poniosła mnie wyobraźnia. Tak czy inaczej, dla mnie jest to kawał dobrej poezji. Pozdrawiam.
Zig | 2017-02-27 14:56 |
Były dla mnie, osobiście, mniej ważne i mniej sprecyzowane. A i można je na wpół dosłownie rozumieć.
Ja | 2017-02-27 13:55 |
W takim wypadku co z krokusami?
Zig | 2017-02-27 13:15 |
Dziękuję za komentarze. Cirrus jest u mnie odwołaniem do pewnej grupy osób. Chciałam jakby spersonalizować te chmury poprzez wielka literę. Ale to jest opcjonalne, zastanawiam się nad zmienieniem tego.
p_s | 2017-02-27 08:29 |
tak, Ja zadała pytanie, na które i ja chciałbym znać odpowiedź :-)
Ja | 2017-02-27 06:55 |
Słowo ,,przepiękny'' nie odda tego co czuje czytając ten wiersz. I z coraz większą pewnością mogę stwierdzić, że nie znam jednego słowa, w którym mogłabym zamknąć tą mnogość odczuć. Jedno pytanie. Czemu tak lekką, ulotną formę jaką jest cirrus, podkreśliłaś wielką literą?
p_s | 2017-02-26 22:54 |
mocny tekst, sprawiający wrażenie bardzo osobistego, który aż wpija się w czaszkę; zatrzymujesz; na pewno do niego jeszcze wrócę; pozdrawiam serdecznie :)
duchowny | 2017-02-26 19:55 |
Bardzo na tak, jestem pod wrażeniem, pozdr
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się