Upiór

Za cmentarnym murem już północ wybiła.
W mroku grób kamienny. Coś płytę podnosi.
Dłoń z kości z pazurem wystaje z mogiły.
W głębi starej trumny świecą diable oczy.

Wstaje w szarej poświacie demon z krwistym wzrokiem.
Trupia twarz i okropne dwa zęby sterczące.
Ukryta w mroku czeka potworna maszkara.
Wypatruje krew ciepłą i serca bijące.

Nie chodź nocą na cmentarz, bo tam strzyga siedzi.
Gdy cię chwyci, wypije z krwią twoje istnienie.
Głodna, zbudzona z śmierci snu, poluje.
Na ludzką krew i dusze. Na ludzkie sumienie.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-26 20:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Ja | 2017-02-27 06:05 |
,,Dłoń z kości pazurem wystaje z mogiły''. W tej formie wers ukarze nam dłoń ,,szkieletora'' wyłaniającą się z mogiły. Przerażającą krzywizną, zgniłą żółcią pazura. Twój zapis sugeruje zaciekawienie pomieszane z podziwem, a nie grozę. ,, Głodna, zbudzona ze śmierci snu, poluje''. Skoro budzimy się ze snu to i ze śmierci snu. ,,Siemka'' Panie Gerardzie. :)
p_s | 2017-02-26 22:57 |
historia, kóra mi sie skojarzyła zupełnie tak samo jak duchownemu :) obrazowo i rytmicznie; ciekawa końcówka; pozdrawiam
duchowny | 2017-02-26 21:55 |
Coś w stylu, opowieści z krypty :) ciekawy obraz dość zgrabnie przedstawiony, podoba się, pozdr
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się