Tragedia na Galapagos
Dramaty setek lat zawarte w jednej skorupie.
Pamięć pokoleń umiera,
na Galapagos.
Żółw żałośnie rzęzi w swej żałobie,
przeżuwając ziarna żyta i rzeżuchy
nad mrocznym mrowiskiem.
Cierpiąc przeczuwa czekającą śmierć.
Mrówki czerwone i czarne czekają na jego zgon.
Kiedy zejdzie, one wzejdą. Kiedy zamknie swe oczy
na świat, na światło i śmierć szumnie szmer jego oddechu
zamrozi, one zeżrą żarłocznie swój żer,
jego śmiertelne szczątki.
Światy istniejące kilka dni
utuczą się śmiercią świata
trwającego pokolenia.
Ulotna teraźniejszość bytu mrówki,
przepełnionego sensem snu i jadła-
zabija.
Morderstwo symbolu jest gorsze niż
eksterminacja ludu.
Puste skorupy żółwi-ciemny grób pokoleń.
Tadeusz_Gustaw
|