historia taka

Idąc po jednej z modnych ulic,
pocztę minęłam bez okien i drzwi,
zapachem dawności powietrze tchnęło,
tak samo, jak często me sny.

Próg przekroczyłam w zadziwieniu,
wysłanych listów uniósł się pył,
pieczątek perkusja, szeptu kolejka,
w okienkach tańczące palce pań,
cisza przybiła do ścian.

W kącie leżała słuchawka stara,
z kabelkiem wetkniętym w nic,
podniosłam i słyszę - łączę,
proszę czekać, będzie rozmowa,
transgalaktyczna, międzygwiazdowa.

W połączeń trzaski i świsty,
wmieszał się baru gwar,
siedzę przy oknie
z widelcem przy uchu,
wpatrując się w szklaną dal,
przede mną talerz pusty
a w brzuchu, kot mruczy
jeszcze bym chciał…



stara_zmęczona_baba

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2017-02-24 23:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stara_zmęczona_baba > < wiersze >
buntownik_19 | 2017-04-08 18:39 |
skąd ty się wziełaś ? to jest genialne i orginalne i świetne poprostu dodałem cie do znajomych zeby cie latwo znalezc mam nadzieje ze zaakceptujesz
Cairena | 2017-02-25 14:23 |
Spacer po ścieżkach wspomnień, refleksja. Mam bardzo mieszane odczucia...np. idę po jednej z modnych ulic...to np. Kraków, ...pocztę minęłam bez okien i drzwi...to np. miejsca w Detroit. Takie nachodziły mi myśli...*
p_s | 2017-02-25 08:44 |
lekkostrawna historia :-)
p_s | 2017-02-25 08:44 |
jest kilka kwiatków językowych, lecz utwór fajnie się czyta
Ja | 2017-02-25 08:24 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się