anioł II
pani z uśmiechem wita dzień
rozchmurza najgęstsze chmury
problemy smutki odchodzą hen
czas staje dołem do góry
pięknie okraszasz tych parę chwil
gdy stajesz przy mnie nieoczekiwanie
a ja łapczywie zaciągam jak dym
bo wiem że na długo to pozostanie
czuję się lepszy niż jestem wiem
gdy tonę w pani serdeczności
wesołe ogniki i głos jak śpiew
dopełniają tych chwil błogości
i odchodzi pani do swoich spraw
pozostawiając mnie w zamyśleniu
pełen podziwu a dłonie do braw
że takie dziewczyny chodzą po ziemi
rafsp69
|