anioł II



pani z uśmiechem wita dzień
rozchmurza najgęstsze chmury
problemy smutki odchodzą hen
czas staje dołem do góry

pięknie okraszasz tych parę chwil
gdy stajesz przy mnie nieoczekiwanie
a ja łapczywie zaciągam jak dym
bo wiem że na długo to pozostanie

czuję się lepszy niż jestem wiem
gdy tonę w pani serdeczności
wesołe ogniki i głos jak śpiew
dopełniają tych chwil błogości

i odchodzi pani do swoich spraw
pozostawiając mnie w zamyśleniu
pełen podziwu a dłonie do braw
że takie dziewczyny chodzą po ziemi




rafsp69

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-03-11 16:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rafsp69 > wiersze >
szarotka | 2017-03-11 20:11 |
bosonogie anioły...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się