Nie mam żalu

Nie przepraszaj że jesteś szczęśliwy
Nie żałuję że nie ze mną
Przez chwilę byłeś taki prawdziwy
Przez chwilę mój w mojej pustelni

Nie gniewam się że ktoś zajął
Miejsce które nie było moim
Jeden akt na tragedię to za mało
Przed bólem potrafię się obronić

Widać ulepiona jestem z innej gliny
Choć wypalona w tym samym piecu
Naczynie szczęścia sami rzeźbimy
Ale napełniamy każde inną cieczą


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2017-03-30 00:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
p_s | 2017-03-30 21:55 |
smutny do bólu przenikającego trzewia; końcówka, która daje do myślenia
kazap57 | 2017-03-30 13:07 |
Kasiu po przeczytaniu stwierdzam ze nie jest Ciebie wart - lepiej być szczerym jak karmić się kłamstwami - serdeczności
iga | 2017-03-30 09:56 |
Szybciu jesteś szczera aż do bólu. pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się