Kontury i całości



Nie ma nic bezpieczniejszego
niż Twoje spojrzenie
w którym miękko osiadły
moje kontury i całości

Twoje ramiona
oplecione
delikatnym płaszczem świateł
spływającym na podłogę

Dłonie
splecione z moim ciałem
w śmiertelnym uścisku
dając życie

Czerwień Twoich ust
smakująca wiosną
ubrana w moje imię
ucząca mnie Twojego

Tak że teraz
to jedyna słowo które znam

Którego nie chce zapomnieć


xyz

Średnia ocena: 7
Kategoria: Erotyk Data dodania 2017-04-04 22:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < xyz > < wiersze >
Ziela | 2017-04-05 15:23 |
Porządny, lecz „bez wyrazu” 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się