Dzisiejsze czasy
Szybko tracimy pożogę wielkiego uczucia,
Widocznie dążymy do złego wykucia.
Czyżby człowiek nie umiał wybrać stali?
Jedyne co to porażką innego wzoru się chwali.
Toczymy mnóstwo walk między nami,
To pokazuje lustro wypełnione stworami.
Istna krew tonami przelana,
Wszystko na skinięcie okrutnego tyrana.
Brak rozmowy między krtanie,
Ciężko o słuszny kwiat wybranie.
Dziwy powstają o zły potok życia,
Nie umiemy wykorzystać słusznie bycia.
Czym różni się paproć od kwiatu?
Nie widzimy korzenia w tym bratu.
Złościmy się gdy ktoś mówi do nas w złym tonie,
Świat innym wymiarem już nas nie chłonie.
Sielik
|