Księżna telefoniczna
Gdy zapytano księżnej z bajki telefonów
O kształt jej wypowiedzi w zdaniu,
Zatrwożyła się jak paw, w swoim mniemaniu
Nie mieści się prawda tysiąca pozycji.
Przecież ona nie jest masowym istnieniem,
Nie jest szeregowym punktem w planie,
Więc foch za fochem śle ku światu,
Ona nie chce, ona jest księżniczką i nie ma tematu.
A normalny świat pracuje ciężko, szeregowo i masowo,
Zderzenie tych dwóch światów poszło na czołowo,
Nagle czerń w złości ubrana, nagle krew polała się ciurkiem -
Co z tego, że droga Pani, siedzisz dystyngowana za biurkiem?
kwaśna
|