Atak o świcie

W poszukiwaniu światła w ciemność wyruszamy.
W poszukiwaniu boga w ziemię wciąż patrzymy,
róża skroplona i wykrystalizowana,
potem zachwyt.
Myślisz „trafiony strzał” gdy już po sekundzie,
„chodźmy tam” i nigdy nie rozumiesz.

Gdy ty nad stertą ślęczysz map,
oni widzą tylko – ekran co im życie im taktuje,
wśród oklasków i braw,
ty sam opuszczony,
gdy zdajesz sobie sprawę,
że wszyscy jesteśmy skorupami.


Średnia ocena: 5
Kategoria: Inne Data dodania 2017-06-18 16:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się