Zawiasy nocy

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Serce boli, potrzebuje pomocy,
Lecz kochanek z daleka uśmiechy tylko śle
I rozpływa się w nicości, w jej mgle.

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Kamienne zamykają się oczy
Oślepione blaskiem szarych chmur,
Na drzewie zawieszony sznur
Na wszelki wypadek.

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Za dużo stukotów i odgłosów
Niezrozumiałego chaosu -
Niema odpowiedź losu.

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Nadchodzi wspomnieniem przeszłość,
Przebija serce na nowo, kolorowo
Zbyt uśmiecha się teraźniejszość.

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Uwalniają się ręce związane
Sznurem trudności bytu,
Zakładnik musi mieć dużo odwagi i sprytu.

Skrzypią zawiasy rdzawej nocy,
Ucieczka w sny przejrzyste,
A nad ranem spadają krople czyste
Jak łzy niewinnych marzeń...


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2017-07-07 12:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
iga | 2017-07-09 07:50 |
W życiu nic nie jest łatwe, nic nie jest proste. Pozostają łzy niewinnych marzeń. pozdrawiam.
Ziela | 2017-07-08 12:12 |
Za przesłanie, klimat, rymy… 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się