Długość dróg
Drogi długie jak tasiemce
Prowadzą zygzakiem do mety,
Lecz meta jest odłamem komety,
Co spada z nieba, zabijając niewinne kaczeńce.
Drogi długie jak wstęgi,
A wyboiste takie, w kamienie i pręgi
Tworzone na wzór sensu,
Filiżanka pełna kawy na blacie kredensu.
Drogi długie jak węże,
Wiją się, syczą, prężą
W słońcu i w deszczu swoje grzbiety,
Napis na ścianie jeszcze nie ostatni.
Drogi długie jak kilometrów tysiąc,
Dziś mogę przysiąc:
Minus za minusem, dodatni
Jeden puls na nadchodzące jutro.
kwaśna
|