Zabijasz ją ciszą
Zimno w ręce, zimno w serce,
Milczysz jak posąg z kamienia,
Nakazujesz trwać jej w udręce,
Nawet szeptem nie odezwiesz się.
Za tą ciszę kochać ma ciebie?
Za tą ciszę ma być ci wdzięczna?
Cisza ta w uszach bardzo dźwięczna
Niczym hymny smutku, samotności,
Tęsknoty.
Zimno w nogi, zimno w rozum,
Milczysz jak posąg z kamienia,
A to milczenie ją zabija, zrozum
I odezwij się choć jeden raz, ostatni raz.
kwaśna
|