Szybowce chwil
Szybowce chwil szybowały dumnie
W przestworzach, tłumnie
Gromadzili się ludzie i zwierzęta
Przed rokiem, lecz kto to jeszcze pamięta?
I słońca, i chmury, i deszcz, i śnieg.
A potem już tylko na przełaj bieg
I liczenie piegów na rudych policzkach;
Nie ma, matematyczna wraca tabliczka.
I lasy, i pola, i jeziora, i morze, i góry.
Wieczni synowie i wieczne córy
Przejrzystości tej wysokiej, okiem
Spoglądają dzieci na dorosłych z szokiem.
Szybowce chwil szybowały dumnie
W przestworzach, tłumnie
Gromadzili się ludzie i zwierzęta,
Ale kto za rok będzie o tym pamiętał?
kwaśna
|