Ach, miłości

Ach, miłości odległa,
Choć z miasta tego samego,
Znów ciebie nie ma, samotnego
Pozostawiasz człowieka, chwila zbiegła
Jak uciekinier.

Ach, miłości druga,
Choć zapowiadałaś się pięknie,
Choć całowałaś tak namiętnie
Tu i tam, na co dzień z łez smuga
Po szybie płynąca.

Ach, miłości ciekawa,
Choć jesteś jak zabawa
W figle, coś zaczęłam czuć
I wołam w snach: tylko wróć,
Tylko bądź.

Ach, miłości jesienna,
Jesteś jakaś senna,
Za mgły mi się chowasz,
Czy sercem pokochasz
Naprawdę?

Ach, miłości przejściowa,
Nie jesteś jeszcze gotowa,
By rozkwitnąć jak kwiat jabłoni,
A ja próbuję zatrzymać ciebie w dłoni
Jak motyla.

Ach, miłości wspaniała,
Same wady masz, a jednak doskonała
Jesteś i jedyna w swoim rodzaju,
Spotkajmy się przy ruczaju
Aksamitnego dotyku.

Ach, miłości podobna
Do miłości pierwszej,
Znów tęskni serce
Opuszczone i samotne,
Łapiąc krople.

Ach, miłości niedokończona
Prawdopodobnie,
Gasisz pochodnię
Swoją, zostawiasz popiół
Na polanie.

Ach, miłości pełna różnic,
Już nie zmuszam serca
Swego biciem ani słowem -
Może czas na inną połowę
Szklanic.

Ach, miłości obecna jeszcze,
Dogonisz ze mną dreszcze
Mknące jak błyskawice,
Dogonisz ze mną latawce -
Dwa oszołomione dmuchawce.

Ach, miłości zwyczajna,
Chyba się kończysz,
Lecz jeszcze ze mną zatańczysz
I znikniesz taka niewłaściwa, lecz fajna
Na płótnie życia.

Ach, miłości ulotna,
Zostań ze mną na dłużej,
By łza nie płynęła markotna...
Początek i koniec: białe róże
Na wspomnień wzgórzach.


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2017-10-18 01:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
Ziela | 2017-10-18 10:18 |
Zainspirował mnie…
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się