poranek dwóch ''słomianych wdowców'' - zięć z teśc
(teściowa i żona ''na wyjeździe'')
.
Budzi się ze snu, widząc jego treści:
(5:30) piata trzydzieści
Wstaje, by zmyć je zimną wodą z kranu:
(6:00) o szóstej rano
Zaparza kawę, idzie budzić teścia:
(6:20) szósta dwadzieścia
.
Za oknem mamy bardzo mokrą jesień:
(7:10) jest siódma dziesięć
Teść go wysyła do sklepu po flaszkę:
(7:15) siódma piętnaście
Spijają resztki wina wzmocnionego:
(8:00) ósma... coś koło tego
.
Myślą więc nad tym, by humor ''dopieścić'':
(8:30) ósma trzydzieści
Idzie do sklepu po zakup ''a conto'':
(8:55) tuż przed dziewiątą
Lecz w nim już rośnie coraz większa chęć:
(9:05) dziewiąta pięć
.
Kupuje zatem sześć butelek wina
(?) która godzina?
Gdy im obydwu wzrok się mocno pląta
(10:00) jest już dziesiąta...
.
odpowiedni obrazek w adresie na paku komentarza
bronmus45
|