Zapytując przeszłości

Przeszłości wyjąca jak wilk do księżyca,
Wciąż wracasz, wciąż oplatasz mnie
Swymi ramionami, pocałunki ślesz w tle,
A ja już inna jestem, co innego mnie zachwyca.

Przeszłości czerwona jak maki na wzgórzu,
Wciąż wracasz, odnajdujesz mnie w różu
Kwiatów teraźniejszych, nie chcesz odpuścić
Mi czasu i przeznaczenia, kreujesz wspomnienia,
Ich przebudzenie, ich pobudzenie i życie.

Przeszłości zniewolona chwilą doczesnych myśli,
Wciąż wracasz, wciąż wierzysz, że sen piękny się ziści
W całym tym czasie na ziemi, a tylko mgliści
Wychodzą z rzędów topoli, serce więc rzępoli
Niczym grajek smutny na dachu o północy.

Przeszłości na zawsze moja, nigdy nie stracona
Jak rzezimieszek przez powieszenie, czuję ciebie
W głębokich studniach, w głębokich rowach,
Może to ty jesteś mi jak jedyna połowa?


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2017-11-02 11:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
Ziela | 2017-11-02 12:29 |
Może być miłosny, może być filozoficzny… 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się