Na granicy światów

jestem zawieszony
między morza tonią
a lasem zielonym
między skrawkiem lądu
co wrzyna się w morze
a rozległym nieba
błękitnym przestworzem
między prozą życia
a poezji brzmieniem
gdzieś między radością
i między cierpieniem
między ulic gwarem
a szeptami wiatru
codzienny przechodniu
mą duszę... wypatruj


JanuszJerzy

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-11-25 10:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JanuszJerzy > < wiersze >
aloya | 2017-11-25 11:37 |
Z przyjemnością przeczytałam
aloya | 2017-11-25 11:36 |
Bardzo na rak. Pozdrawiam;)
minimalistka | 2017-11-25 11:08 |
Bardzo:)))
skala | 2017-11-25 10:59 |
lekki, rytmiczny,bardzo fajnie się czyta
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się