0=1


2d box - lustro czarno białe
w nim jeden równa się zero

na ścianie robak
walczy z własnym cieniem
uaktywniona plama migocze

jednakowy dystans do wszystkich
to za mało

czarna szpilka w bladości mapy
paznokciem przesuwasz po grzebieniu nocy
nabrzmiałej do ostatniej na łuku sekund
z głębi chłodna w gotyku

w studni drzwi wiotczeje staccato

pod ciężarem ostatniej kropli lodu
morze papierowych kropel
oddycha przez taśmę
cierpkimi płatkami śniegu

zawsze bądź choć trochę
przeciw sobie
albo zabaw mnie do złego
nie proszę


Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2017-12-08 14:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się