(Nie)pogoda
Przeczekałam ciszę
Spodziewam się burzy
Wiatr chcę usłyszeć
W morzu słów zanurzyć
Przeżyłam suszę
Zaklinając deszcze
Krzyk traw zagłuszy
Szept martwego powietrza
Oślepiona ciemnością
Uzdrawiającym świtem
Z nadmiarem złości
Brnę dalej pod rękę z życiem
Nikt nie chce iść w niepogodę
Choć powinien
Z każdym uczuciem
Bez słońca i wiatru i wody
Nie ma miłości
Nienawiści
Nie ma życia
szybcia
|