Schyłek lata
Gdy staje przed lustrem
zamieram jak kamień
Boże proszę ciebie
jesień w lato zamień
Znieść gotowy jestem
pioruny i burze
Byle lato trwało
trwało jak najdłużej
Niech czas zamknie jesień
klucz do ognia wrzuci
Gdy odejdzie lato
nigdy już nie wróci
Powie mi uroda
i zdrowie mi powie
Czy więziona jesień
nie jest z czasem w zmowie
Kocham cię lato
róże i łzy,ze szczęścia duże
Kocham cię lato
i mokre sny.
Monsun
|