Atlantyda


Tutaj rzucę kotwice
tu się marzenia spełniają
A wyspy tajemnice
w muszlach się ukrywają

Tu mi nie groźne sztormy
tu krótko trwają burze
Tęcza się kłania nisko
spełnionych marzeń górze

Spokój jest tu królem
gdy szafir nad głową
Noc moją kochanką
a cisza królową

Już serce dygocze
spocone są dłonie
Wśród gwiazd powędruje
wnet po nieboskłonie

Rankiem mi piasek
stopy wycałuje
Morze zaś owoce
swoje podaruje

Szmaragdowych promieni
nałapię bez liku
I usta zanurzę
w mitycznym strumyku

Z wiatrem pobiegnę
wieczorem po plaży
Za nogi złapię
o czym każdy marzy

Chwilę tylko byłem
czyżby na Florydzie?
Na wyspie marzeń
na Atlantydzie.


Monsun

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2017-12-30 10:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Monsun > < wiersze >
Ziela | 2017-12-31 16:12 |
Pięknie…
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się