Osobowość D
Zwilżone oczy, za oknem mgła,
A dookoła smutków bal trwa -
Na trzy i cztery, na raz i dwa -
Gwiazda błyszcząca martwicą zaszła.
Zebrane krzyki w kosz dnienia,
Dźwięk głuchego bębnienia
Tworzy orkiestrę wszech czasów;
Nagle trzask dzikich obcasów.
Zawyły wilki do księżyca wszelkie,
Już nie ma nadziei na eskapady wielkie,
W ręku człek trzyma trunku butelkę,
Zapalony papieros w trakcie...
Trudność w uspokojeniu, świat szary,
Dookoła tylko ciemność, zła czary
Rozpościerają się niczym skrzydła nietoperza,
Na nic modły Wielkiego Papieża...
Uschnięte róże w samotności wazonie,
To żmija lęku sykiem się odznacza,
Uwagę dobra skutecznie odwraca -
Stos z czarownicą już jak pochodnia płonie.
I na odwrotnej zwoju stronie
Zapisane prawdy białe, niebezpieczne.
Ciszą milczą żywe dłonie
I głaszczą po głowach smutne te jabłonie.
kwaśna
|