Zatrzymana woda

Zatoki, zatrzymana woda tamą
Nie płynie już wzdłuż brzegów.
Stoję z boku, za starą bramą,
Rozwiane kosmyki podczas biegów.

Niczym wojownik podczas bitwy
Walczę na śmierć i na życie.
W oddali śpiew, to melodia rybitwy,
A deszcze padają cicho i skrycie.

Zatoki, zatrzymana woda tamą
Nie płynie już wzdłuż brzegów.
Jednoczę się z bagienną plamą,
Topi się biel nieskażona śniegów.


kwaśna

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2018-02-02 00:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
jagraszka | 2018-02-02 15:57 |
Brak mi rytmiczności w wierszu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się