POKOLENIE
Nauczyłem się zapachów
śmiechów kolorów
od świeżości do wiosny
do szeleszczącej jesieni
i migocącej zadumanej zimy
teraz trzeba powoli
zawracać
kurczyć się tracić
to co dostałeś żeby wydać potomstwo
odejść i zostawić
miejsce dla nowych pokoleń
nie przeszkadzać
usunąć marzenie i nadzieję z drogi
dla innych nowych
przemilczeć niespełnione nie
duchowny
|