Pamięci szept pozostanie echem
W ostatnią drogę naznaczoną jedną chwilą
Powłócząc nogami
Ale z wzrokiem hardym i w niebo wpatrzonym
Zagłębili się w las zielony
Choć szumiał dla nich strasznym ukojeniem
Szli dumni z piersią wypiętą zwycięsko
Mimo iż ręce spętane
A w żebra uwierał karabin
I nawet gdy nad grobem własnym stanąć przyszło
W tej próbie ostatniej miłość i Ojczyznę zawierzyli Bogu
Dziś cześć im i chwałę oddać przybyli
Ci którzy krwią z krwi ich i z narodu
Z orłem na piersi co skrzydła rozpostarł
Tylko nie klęcząc a do bram kołacząc
By dłoń zmartwiałą podać osobiście
Po raz drugi mgły nieprzebrane zasnuły całunem
Las co złowieszczą nuci pieśń żałobną
Tylko że teraz już pod dębami na trawie zielonej
I ci co polegli
I ci co im hołd oddać przyszli
Wspólnie śpiewają to ostatnie requiem
Wojtek_W
|