nocny poeta
nagle przychodzi taka noc
gdy smutek staje się bratem
w gardle zagościł cichy szloch
a niebo wraz z tobą płacze
los zadrwił znowu z marzeń twych
odebrał cień nadziei
że popękane kiedyś serce
da się miłością skleić
ref.
nocnych poetów
atramentem są łzy zdradzonych
każdy z ich wierszy
cierpieniem jest nasączony
nocni poeci
nie noszą uśmiechu na twarzy
bo dusze kiedyś niewinne
grzechu ogień poparzył
kiedyś przychodzi taki dzień
że rozpacz staje się siostrą
i wtedy światu prosto w twarz
ból chcesz wykrzyczeć głośno
z duszy na papier kilka słów
przelewasz własną ręką
a w oczach twoich widać już
nocnych poetów piętno
ref.
nocnych poetów
atramentem są.......
piotr skała szkudlarek
skala
|